Przedstawiam Wam Panią L. - przypomina mi w pewien sposób jedną znajomą :-) Podobieństwo nie było zamierzone.. tak wyszło. Może, zresztą, tylko mi się wydaje?
moim największym hobby jest poszukiwanie.. czas pomiędzy chwilą, kiedy do głowy wpada pomysł, a momentem, kiedy już wiem, jak go zrealizować..
środa, 27 czerwca 2012
Wreszcie zabrałam się na następną rzecz, którą chciałam wypróbować - magnesy na lodówkę! Jestem magnesową wielbicielką - przywożę z podróży, kupuję, jeśli znajdę jakiś fajny, przyjaciele też wiedzą, że to pożądany gifcik :-)
Przedstawiam Wam Panią L. - przypomina mi w pewien sposób jedną znajomą :-) Podobieństwo nie było zamierzone.. tak wyszło. Może, zresztą, tylko mi się wydaje?
na ostatnim zdjęciu Lola sprawdza wytrzymałość magnesów, w końcu to jest kamień. Test wypadł pomyślnie; nie zjeżdża, nie odpada - jest super!
Przedstawiam Wam Panią L. - przypomina mi w pewien sposób jedną znajomą :-) Podobieństwo nie było zamierzone.. tak wyszło. Może, zresztą, tylko mi się wydaje?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na jakiejś włoskiej stronie widziałam w tym stylu robione i zawsze mi się podobały. Ten widać z charakterkiem - nawet kocio to wyczuło ;D
OdpowiedzUsuńWypisz, wymaluj Pani L. ... niezamierzenie udało Ci się na takim małym kamyczku podobieństwo uchwycić:) Świetne!
OdpowiedzUsuń:-) hihi, widać podobieństwo? :-)
OdpowiedzUsuń